Gmina Lipnik nie ustaje w inwestycjach, na które w 2021 r. z własnego budżetu przeznaczy około 1,8 mln zł, ze środków zewnętrznych – około 6 mln.
-Środki z zewnątrz w ubiegłym i w tym roku wyniosą ponad 30 proc. własnego budżetu – mówi wójt Andrzej Grządziel. - To są już konkretne pieniądze. Na dzisiaj nie zaciągaliśmy żadnych kredytów komercyjnych. A co roku oddajemy około 600 tys. zł na spłatę zobowiązań zaciąganych wcześniej przez poprzedników.
Ledy, kanalizacja, boisko
Największą inwestycją na terenie gminy w 2021 r. będzie wymiana oświetlenia tradycyjnego na ledowe, której koszt przekroczy 2,4 mln zł. Budowa sieci kanalizacyjnej pomiędzy Lipnikiem i Włostowem wyniesie około 1,9 mln zł. Obydwie inwestycje są już po przetargu.
Na budowę boiska wraz z bieżnią przy szkole we Włostowie wpłynęło 13 ofert, w których koszty oceniono od 489,5 tys. zł do 723,4 tys. zł. Przetarg nie jest jeszcze rozstrzygnięty.
Jesteśmy gminą ekologiczną
Kolejne inwestycje należą do mniejszych pod względem finansowym, ale są ważne i duże pod względem społecznym. Na budowę świetlicy wiejskiej w Sternalicach już zostały złożone oferty, ale przetarg nie jest jeszcze rozstrzygnięty. Rozbieżność cenowa wynosi od 339 tys. zł do 490,3 tys. zł. Gmina chce także wykonać dla mieszkańców świetlicę w Usarzowie po dawnym budynku szkoły. Już wymieniła 31 okien za kwotę 50 tys. zł. Ma też podpisaną umowę na wymianę dachu za 130 tys. zł. Kolejnym etapem będzie termomodernizacja i prace adaptacyjne wewnątrz budynku.
Gmina złożyła wniosek na kompleksowe zagospodarowanie po dawnym PGR terenu przyległego do świetlicy środowiskowej w Kurowie. Koszt prac wyniesie około 600 tys. zł.
Prace przy świetlicach wiejskich będą kosztować ponad 1 mln zł. To w dużej mierze inwestycje wykonywane z pieniędzy gminy, ale też z dofinansowania „covidowskiego”.
- W tym roku chcę kompleksowo wyposażyć wszystkie remizy w fotowoltaikę, grzejniki elektryczne – podkreśla wójt Andrzej Grządziel. – Mam cel, by wszystkie budynki użyteczności publicznej gminy były nowoczesne. Już teraz w żadnym z nich nie mamy „kopciucha”. Wszystkie są wyposażone w pompy ciepła, ogrzewanie gazowe. Teraz będzie fotowoltaika, ogrzewanie elektryczne. Nie mamy w ogóle emisji szkodliwej dla środowiska. Jesteśmy gminą ekologiczną.
Duże środki z zewnątrz
Duże inwestycje w tym roku przygotowywane są we Włostowie. Gmina złożyła kolejne wnioski, między innymi na ośrodek wsparcia rolnictwa. Chodzi o kompleksowe zagospodarowanie terenów zielonych we Włostowie, parku przy drodze krajowej, wytyczenie ścieżek przyrodniczych. Tu wstępnie oceniono prace na 1,1 mln zł.
Gmina chce także odbudować Zbór Ariański we Włostowie wraz z przyległymi terenami. To bardzo ciekawy projekt, którego realizacja pochłonie około 1,8 mln zł.
Wójt Andrzej Grządziel ma nadzieję, że w tym roku ruszy budowa dróg. Będzie więcej środków na tak zwane „powodziówki, bo ostatnio niewiele ich powstało. Wójt liczy też na pieniądze z Funduszu Dróg Samorządowych. Gmina jest przygotowana na inwestycje, które poprawią mieszkańcom warunki komunikacyjne.
- Na razie udaje nam się pozyskiwać duże środki – nie ukrywa zadowolenia wójt Andrzej Grządziel. - Kiedy przepisy epidemiologiczne zostaną poluzowane, planuję uroczyste otwarcie budynku Urzędu Gminy po termomodernizacji – mówi Andrzej Grządziel. – Teraz mamy ciepło w pomieszczeniach, niestraszne nam mrozy. Chcę też zorganizować uroczyste otwarcie świetlicy środowiskowej w Kurowie.